Przejdź do treści

Dubrownik i Czarnogóra
Bałkańska przygoda
___

 

Na niewielkim obszarze Czarnogóry, która ma wielkość naszego województwa lubuskiego, mieści się cała masa urokliwych zakątków. Zachęcamy do odwiedzenia najpiękniejszych miejsc tej czarnej perły Adriatyku: 

Rejs rozpoczyna się w Dubrowniku, gdzie wczesnym niedzielnym porankiem warto skierować się w stronę Montenegro. Najpierw azymut na Zelenika i wejście do Zatoki Kotorskiej. Boka Kotorska, leżąca w południowej części wybrzeża Adriatyku uchodzi za jedno z najpiękniejszych miejsc nie tylko na Bałkanach, ale na całym Starym Kontynencie. Określa się ją mianem fiordu Adriatyku. Składa się z czterech mniejszych zatok, a wzdłuż linii brzegowej, która ma długość ok. 30 km można zobaczyć starożytne i średniowieczne miasta otoczone obronnymi murami. Wody zatoki usiane są licznymi kamiennymi wysepkami, na których znajdują się niewielkie klasztory i kościoły, z których najsłynniejszą jest wyspa Matki Boskiej na Skałach (Gospa od Škrpjela).


Najlepszym sposobem na doświadczenie różnorodności Czarnogóry jest żeglowanie po niej

perła Adriatyku
Czarna perła Adriatyku
Skorzystaj z doskonałych warunków żeglarskich
Architektura Dubrownik
Zachwyć się architekturą Dubrownika
Balkanskie fiordy
Odkryj fiordy Adriatyku
Rozsmakuj się w bałkańskich smakach

Trasa: Dubrownik – Cavtat – Kotor – Sv. Stefan – Bar – Ulcinj – Budva – Herceg Novi – Dubrownik

Dubrownik i Czarnogóra – co warto zobaczyć? 

Tivat

Miasto i najmniejsza gmina miejska w Czarnogórze w pobliżu Kotoru, słynące z portu z zabytkowymi okrętami, niedaleko portu do zwiedzania możliwa jest brytyjska łódź podwodna. Tivat to także kurort z hotelami, piaszczystymi plażami oraz czystą wodą.
Miasteczko jest przyjemnym i gwarnym ośrodkiem wypoczynkowym w Zatoce Tivatskiej, leżącym u podnóża góry Vrmac. Jego wybrzeże jest bardzo rozczłonkowane. Tivat słynie ze swojego pięknego rozległego parku nadmorskiego z licznymi egzotycznymi roślinami. Miasto bardzo ładnie położone, otoczone winnicami i gajami oliwnymi. 

Kotor

Nad wodami Boki Kotorskiej znajduje Kotor – pięknie zachowane, średniowieczne miasto, którego historia sięga IX wieku. Otoczone z trzech stron górami nazywany jest najdalej wysuniętym na południe fiordem Europy. Miasto wypełniają wąskie uliczki i urokliwe place, przy których stoją przepiękne kościoły sprzed setek lat. Mury obronne miasta mają 4,5 kilometra długości i 20 metrów wysokości. Prowadzą one do Twierdzy św. Jana, znajdującej się na Samotnym Wzgórzu (260 m n.p.m.). Wycieczka trochę wymagająca ale widok z góry wynagradza wszystko 🙂

Perast

Zabytkowe miasteczko, które liczy jedynie 300 mieszkańców. Czas zdaje się tu stać w miejscu od setek lat. Miejscowość nie jest tak oblegana przez turystów jak słynny Kotor czy Budva i zachwyca niezwykłą, trochę senną atmosferą. W pobliżu miasta Perast znajdują się dwie charakterystyczne wysepki: Wyspa św. Jerzego oraz Wyspa Matki Boskiej na Skale, z charakterystycznym barokowym kościołem.

Ta pierwsza nazywana jest także Wyspą Umarłych. Otacza ją kamienny mur i porastają cyprysy. Jej niedostępny wygląd dodaje miejscu tajemniczości, a razem z przerażającą nazwą tworzy mieszankę działającą na turystów jak magnes. Na wyspie znajduje się klasztor benedyktyński z XII wieku, jednak jej większą część zajmuje stary cmentarz, w którym chowano okoliczną ludność. Legend dotyczących tego malowniczego skrawka lądu jest wiele. Łączy je jedno – śmierć. Miejsce nazywa się też tak ze względu na podobieństwo do dzieła „Wyspa Umarłych” szwajcarskiego malarza Arnolda Boecklina. Na jego obrazie widnieje skrawek lądu porośnięty cyprysami, który łudząco przypomina właśnie ten zakątek Czarnogóry.

Bigova

Bigova to ciche i małe miejsce, które przyciąga tych gości, którzy naprawdę chcą się zrelaksować i odpocząć. Kiedyś był to port rybacki ze względu na jego korzystne położenie w osłoniętej zatoce. Dzisiaj zachowało urok małej wioski rybackiej. Z powodu tej tradycji są organizowane w czasie letnim festiwale połowowe z muzyczną otoczką. Jedyny dostępny tu nocleg to nocleg na kotwicy (bojce) w trakcie rejsu. Wioska posiada bardzo klimatyczną restaurację i przed nią rozłożonych ok 10-12 boi. Jeśli zechcemy zacumować w tej zatoce będziemy mieli przyjemność zjeść kolację ze świeżych i rzadkich ryb, owoców morza np. Finger mussels – mule w kształcie palca, długie i wąskie, oraz ciekawe rzadkie ryby.

Budva i Sv Stefan

Do najmodniejszych kurortów Czarnogóry należy Budva. Turystów kusi pięknymi plażami oraz malowniczym położeniem – kąpiąc się w ciepłym morzu możemy podziwiać szczyty gór. Budva oferuje jednak dużo więcej niż możliwość letniego relaksu, to także jedno z najstarszych i najpiękniejszych miast adriatyckich. Stare Miasto znajduje się na wysuniętym cyplu, a spacer wąskimi uliczkami to punkt obowiązkowy podczas pobytu na czarnogórskiej riwierze. Warto zobaczyć cytadelę, kościół Santa Marija in Punta z IX wieku, konkatedrę św. Jana Chrzciciela z VIII-IX wieku, cerkiew św. Sawy z XII wieku oraz mury obronne z austriacką twierdzą Mogren z XIX wieku. W kurorcie znajduje się także Casino Royale, znane z filmu o Jamesie Bondzie.

Nie można także ominąć niewielkiego półwyspu Sveti Stefan. To jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc całego wybrzeża Morza Adriatyckiego. Skalisty zakątek o powierzchni 1,46 ha wyróżnia się nie tylko wspaniałą urodą, ale także może poszczycić się historią, która sięga aż XV wieku. Przez długie lata na półwyspie istniała osada, która od XIX wieku zaczęła pustoszeć. Na przełomie lat 50. i 60. XX wieku powstał tu ekskluzywny kompleks hotelowy. Zachowano charakter kilkusetletniej miejscowości – wciąż można zobaczyć wąskie uliczki, fasady kamieniczek i dachy w charakterystycznym dla adriatyckiego wybrzeża kolorze ochry. Ośrodek oferujący 250 łóżek jest dziś jednym z najbardziej prestiżowych miejsc na riwierze, całkowicie zamknięty do zwiedzania. Na półwysep można dostać się tylko za potwierdzeniem rezerwacji w restauracji czy hotelu. Sveti Stefan zalicza się dziś do najdroższych hoteli na Bałkanach, a jego mury od lat goszczą najznakomitszych gości, przez co czasem nazywa się go „adriatyckim Monako”.

Herceg Novi – „Brama Czarnogóry”

Dlaczego miasto nazywane jest “Bramą Czarnogóry”? To ono wita turystów wjeżdżających od strony Chorwacji. Leży u stóp góry Orjen osłaniającej je od północy. Od południa zaś zlokalizowane jest na wprost wejścia do Zatoki Kotorskiej, w odległości 7 km od otwartego morza Herceg Novi, obok Budvy i Kotoru, jest najczęściej odwiedzanym przez turystów kurortem Czarnogóry. Nazywane jest „miastem kwiatów”, gdyż w porównaniu z innymi czarnogórskimi miastami wybrzeża, ma ona najbardziej śródziemnomorski charakter, m.in. z cyprysami, palmami i drzewami cytrusowymi oraz architekturą zarówno romańską, bizantyńską, barokową, jak i orientalną

Większość zabytków skupiona jest w Starym Mieście, otoczonym częściowo murami oraz tureckimi twierdzami – są to od północy masywna Kanli Kula, a od południa mniejsza Forte Mare oraz cytadela (obecnie pozostały po niej ruiny), bezpośrednio nad samym morzem.

Do najważniejszych zabytków Herceg Novi zaliczyć można m in. stanowiącą jeden z symboli miasta wieżę zegarową (sat kula, Tora), zbudowaną pod koniec XIX wieku cerkiew św. Michała Archanioła, wybudowany w 1856 roku w miejscu tureckiego meczetu katolicki kościół św. Hieronima, turecką Twierdzę Kanli kula (obecnie pełni ona funkcje letniego amfiteatru), XVI wieczny kościół św. Antoniego, usytuowaną w pobliżu morza twierdzę Forte Mare, XVIII wieczną cerkiew św. Jerzego oraz wzniesioną przez Turków na przełomie XV-XVI wieku na okolicznym wzgórzu Bajer (170 metrów n.p.m.) Twierdzę Španjola.

Bar

Bar to miasto liczące prawie 18 tys. mieszkańców. Jest głównym portem Czarnogóry. W mieście i w okolicy można znaleźć trochę atrakcji. Warto odwiedzić Królewską Plażę, do której dotrzeć można tylko drogą morską. Na plaży w Sutomore (która liczy sobie 2 km długości) często rozgrywane są mecze siatkówki i piłki nożnej, ponadto jest tam mnóstwo restauracji i barów. Na plaży Crvena Plaža piasek ma czerwonawy kolor – stąd też wzięła się jej nazwa.

W piątek rano, po odprawie granicznej, opuszczamy brzeg Czarnogóry i kierujemy się w kierunku Dubrownika. Tym razem odprawa graniczna w chorwackim Cavtacie i kąpiel przy wysepce Lokrum. Około 18 zacumujemy znów w Dubrowniku.