Bretania
____
DLACZEGO BRETANIA
Idealną destynacją dla wielbicieli żagli jest wybrzeże południowej Bretanii we Francji. Obfituje ono w przepiękne porty, wspaniałe plaże, malownicze wyspy, ciche kotwicowiska i urocze wioski. Surowy krajobraz i mistyczne neolity sprawiają, że jest to wyjątkowo interesujący, a zarazem nie przeludniony obszar do eksploracji. W sezonie dni w Bretanii są znacznie dłuższe niż na południu Europy. Pozwala to na żeglugę do późnych godzin wieczornych – słońce zachodzi wtedy około godziny 23, a wieczory zazwyczaj są bardzo pogodne.
Bretania – najlepszym sposobem na doświadczenie jej różnorodności jest żeglowanie po niej
Trasa: Hoëdic – Noirmoutier – Ile d’Yeu – Le Croisic – Houat – Belle Ile – Trinité-sur-Mer
Bretania – rejs niezapomniany
Dzień 1:
Nasz rejs rozpoczniemy od Hoëdic, wyspy leżącej u południowych wybrzeży Bretanii. To doskonałe miejsce dla tych, którzy marzą o ucieczce od zgiełku i pośpiechu. Jej krajobraz to falisty płaskowyż, którego podstawa składa się głównie z granitu. Wybrzeże wyspy to przeplatające się piaszczyste zatoczki oraz skaliste punkty o różnorodnej wysokości. Oprócz głównej wyspy, miasto zajmuje obszar jeszcze kilku pobliskich, małych wysp, jak np. Madavoar, Cardinals, Mulons. Nie są one zbyt popularne wśród turystów, więc nawet w szczycie sezonu odnajdziemy tu azyl. Okolica sprzyja pieszym wędrówkom i wyprawom rowerowym.
Dzień 2:
Następnie udamy się na Noirmoutier. Cechą charakterystyczną wyspy są wydmy, słone bagna oraz piaszczyste plaże. Warto poznać wszystkie tutejsze zakątki. W L’Anse Rouge znajdziemy surową skalistą plażę, natomiast w Bois de la Chaise zachwyci nas sosnowy las i delikatne mimozy. To im właśnie Noirmoutier zawdzięcza swoją potoczną nazwę. Największym miastem wyspy jest Noirmoutier-en-l’Ile, w którym znajdują się ruiny klasztoru i zamek Château de Noirmoutier. Pozostałe miasteczka są niewielkie, a lokalna zabudowa to kameralne domki z czerwonymi dachami i bielonymi ścianami, porośnięte bujnymi malwami. Wyspę mimoz przecinają wąskie uliczki z niezwykle romantycznymi zakątkami.
Dzień 3:
Ile
Kolejnym miejscem postoju będzie Ile d’Yeu, która jest niezwykle urokliwa pod względem krajobrazu oraz dzikiej linii brzegowej usianej klifami. Wyspa jest idealnym miejscem spacerów, a oznakowane trasy niczym przewodnik poprowadzą nas w jej serce. IIe d’Yeu ma szeroką ofertę dla wielbicieli żagli, spływów kajakowych, nurkowania, surfowania, a także wędkarstwa morskiego.
Spragnieni beztroskiego lenistwa znajdą tu liczne plaże, na których zażyją zarówno kąpieli wodnych, jak i słonecznych. Dzikie wybrzeże pomiędzy Pointe du But i Pointe des Corbeaux w południowej części wyspy przypomina nam o jej celtyckich korzeniach. Pośród klifów: Belle Maison, Anse des Fontaines, les Sabias, les Soux i les Vieilles znajdują się wysepki z pięknymi piaszczystymi plażami.
Wybrzeże staje się łagodniejsze za Pointe des Corbeaux, gdzie krajobraz zdominowany jest przez plaże z wydmami. Mnóstwo tu ostrokrzewów, a lasy sosnowych i dębowe są rozległe. Pobliskie mokradła są zamieszkałe przez chronione gatunki ptaków. Tradycyjną architekturę wyspy odnajdziemy w wiosce Saint Sauveur.
Będąc na Ile d’Yeu warto odwiedzić XIX-wieczną fortecę wojskową Fort de Pierre Levée, XIV – wieczny zamek Vieux, oraz otwartą sezonowo latarnię morska Grand Phare.
Dzień 4:
Kolejny etap podróży to Le Croisic. Był to jeden z pierwszych ośrodków turystycznych w Bretanii, a obecnie tutejszy port słynie z rybołówstwa. Miasto oferuje dzikie plaże i piękne wybrzeże. Jego kilkunastowieczna handlowa tradycja sprawiła, że miasto w XIX wieku zaczęło przyciągać nie tylko kupców, ale i turystów
Dzień 5:
Houat to bliźniacza wyspa Hoëdic, która oferuje nam spokój od tłumu i od licznych atrakcji turystycznych. Znajdziemy tu wiele piaszczystych plaż, z których możemy obserwować w spokoju przepiękną okolicę.
Dzień 6:
Belle Ile największa wyspa Bretanii jest idealnym miejscem wypoczynku poza sezonem, gdyż latem jej popularność gwałtownie rośnie. Dzieje się tak ponieważ jest to jeden z ulubionych wakacyjnych kierunków dla Francuzów, którzy uwielbiają jej ustronne plaże. Krajobraz wyspy to porośnięte zielenią wybrzeże i klify, które były inspiracją dla XIX wiecznych artystów, między innymi Flauberta i Moneta.
Dzień 7:
Trinité-sur-Mer
Ostatnim punktem na mapie naszego rejsu jest La Trinité-sur-Mer. Miasto będące przede wszystkim portem z nabrzeżem usianym licznymi restauracjami serwującymi owoce morza. Znane jest również z zawodów sportów wodnych.
Lokalną atrakcją są Kamienie Carnac, obejmujące cztery konstelacje rzędów stojących kamieni. Kolejno stanowiska Ménec, Kermario, Le Manio i Kerlescan oraz Petit Ménec, odnajdziemy właśnie w gminie La Trinité-sur-Mer.
Kamienie Carnac to wyjątkowo gęsta kolekcja megalitycznych miejsc, składająca się z kamiennych rzędów, kamiennych grobowców, kopców pogrzebowych i pojedynczych stojących kamieni. Wykute z lokalnego granitu, prehistoryczne kamienie, zostały wzniesione przez przedceltyckich mieszkańców Bretanii i tworzą największą tego rodzaju kolekcję na świecie. Chociaż kamienie pochodzą z 4500r. p.n.e., powstały wokół nich współczesne mity. Chrześcijański mit związany z kamieniami głosi, że to pogańscy żołnierze w pogoni za Papieżem Korneliuszem, który zamienił ich w kamień. Lokalna wersja natomiast głosi, że powodem, dla którego stoją w tak idealnie prostych liniach, jest to, że są, zamienionym przez Merlina w kamień, rzymskim legionem.